Popularność farm fotowoltaicznych rośnie, a naukowcy wciąż szukają nowych rozwiązań, dzięki którym powstają niezwykłe, innowacyjne projekty. Jednym z nich jest najnowszy pomysł naukowców ze Szwajcarii, Austrii i niemiec, którzy połączyli siły i wymyślili farmy fotowoltaiczne wzniesione nad autostradami i drogami szybkiego ruchu.
To świetna inicjatywa, która ma na celu stworzenie dodatkowej przestrzenii do generowania niskoemisyjnej energii, bo jak wiadomo – czystej energii nigdy za wiele. Instalacje mają stanąć nad szwajcarskimi drogami już w 2023 roku. To tysiące kilometrów autostrad, a co za tym idzie tysiące kilometrów paneli fotowoltaicznych i ogromne ilości wyprodukowanego zielonego prądu.
Pierwszy etap projektu to opracowanie prototypu dachu, tak aby spełniał wszystkie wymagania dotyczące m.in. bezpieczeństwa i wytrzymałości na ewentualne uszkodzenia. Kolejny etap to oszacowanie kosztów całego projektu wraz z jego późniejszym serwisem oraz testy skuteczności instalacji prowadzone przez rok na wybranych odcinkach.
Zrealizowanie tego projektu ma znacznie więcej zalet niż sama produkcja niskoemisyjnej energii. Jest to między innymi ochrona nawierzchni przed różnymi warunkami atmosferycznymi, co zwiększa jej żywotność, poprawa bezpieczeństwa oraz komfortu życia mieszkańców, ponieważ zadaszenie ma pełnić także rolę ekranów dźwiękochłonnych.
Projekt finansowany jest przez Agencję Promocji Badań, austriackie Ministerstwo ds. Klimatu, Środowiska, Energii, Mobilności, Innowacji i Technologii, niemieckie Federalne Ministerstwo Transportu oraz szwajcarskie Federalne Biuro Dróg i Autostrad. To połączenie z pewnością gwarantuje sukces. Z niecierpliwością czekamy na dalsze szczegóły i więcej innowacyjnych projektów w przyszłości.
Tytułowe zdjęcie źródło: http://www.greendream.foundation/